Miron Białoszewski

Co za harfa
Co za harfa
siwa od doskonałości
wschodzi
lotowi muchy
promieniami coraz to bliższości
...
ona w nią!
i teraz dopiero
między _już nigdy_ a bezczasem
jęcząc, co wychodzi na bzyk,
że to ten cud grania
wiadomo
komu?

Być krową
Czy ja wiem?
Żyć trawio.
Żucio śnić.
Gębą z podmuchem pić i pić
Całe wiadro?
Dojenie
Nie, nie, racja!
Cielić się nie chcę...
A anielić?
Trzeba mieć równy lot
I dobry głos.
A ja już schrypłam.
W kościach też.
Nicość to nie najgorsza rzecz.

Mylne wzruszenie
jak ...śka proszków nie przywiozła
to się ziemia trzęsła
Adalinek idzie w płaszczu
wcale nie on
jutro nie sobota
ulica wygląda jak ulidza
coś jej nie pasuje
i jej nie pasuje
zasypia Białoszewskawy
i jemu nie pasuje
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL